Decyzja o zwiększonych taryfach za zużycie wody i odprowadzanie ścieków, przewidziana przez Wody Polskie dla miejskich wodociągów, wywołała sprzeciw mieszkańców mniejszych osiedli w powiecie kołobrzeskim. Ceny te mają być większe niż dotychczasowe, co jest trudne do zaakceptowania dla lokalnej społeczności.
Mieszkańcy Kołobrzegu zapłacą tylko 75 groszy więcej za metr sześcienny wody i ścieków niż wcześniej, czyli 8,67 zł. Natomiast znacznie większy wpływ na budżet domowy zauważą mieszkańcy okolicznych gmin. Gmina Kołobrzeg ma zapłacić 14,52 zł, Ustronie Morskie 12,06 zł, Gościno 20,11 zł, Siemyśl 28,44 zł, Rymań 36,37 zł oraz Dygowo 37,80 zł. Nowe stawki mają wejść w życie już od 1 listopada, jednak istnieje możliwość odwołania przez gminy.
Burzliwe reakcje ze strony władz lokalnych nie były zaskoczeniem. Już teraz zapowiadają oni złożenie odwołania od nowych taryf. „Przeprowadzamy obecnie analizę tej decyzji. Naszym zdaniem, tak duży wzrost cen za usługi kanalizacyjne nie jest uzasadniony. Zamierzamy więc odwołać się od decyzji Wód Polskich.” – powiedział oficjalnie Grzegorz Starczyk, wójt gminy Dygowo. Podobny krok planują podjąć także inni włodarze gmin, które mają poczuć znaczące podwyżki.