Bartłomiej Kubkowski, po zaangażowaniu się w niezwykle wymagające zadanie, które obejmowało blisko 19 godzin pływania i pokonanie dystansu ponad 71 kilometrów, został zmuszony do zakończenia swojej próby przepłynięcia Morza Bałtyckiego.
W poniedziałek Kubkowski rozpoczął swoją podróż z Mrzeżyna, z ambitnym planem dotarcia do odległego o 170 km brzegu Szwecji. Postęp jego wyprawy był na bieżąco dokumentowany i udostępniany w mediach społecznościowych Kubkowskiego, gdzie niestety musiał również poinformować o przerwaniu misji.
Jeden z członków ekipy towarzyszącej pływakowi skomentował sytuację na profilu społecznościowym, pisząc: „Walka z żywiołem tak nierówna, że łamie serce”.
To już trzecia próba zdobycia Bałtyku przez polskiego pływaka. Pierwszy raz spróbował w 2022 roku, startując z plaży w Kołobrzegu. Niestety, ze względu na niebezpieczne warunki atmosferyczne, musiał przerwać swoją podróż. Powód był ten sam, kiedy podjął drugą próbę pływania z Löderup w Szwecji do Kołobrzegu. Mimo niepowodzeń, Kubkowski wyraził swoje niezłomne zaangażowanie, mówiąc po pierwszej próbie na antenie Radia Koszalin: „Wiem, że ta trasa jest do przepłynięcia i nie odpuszczę”.