Po okresie zimowego odpoczynku, żołnierze z Wojsk Obrony Terytorialnej ponownie podjęli swoje szkolenia. Każdego miesiąca, przez jeden weekend, muszą oni uczestniczyć w obowiązkowych ćwiczeniach.
Mieliśmy okazję odwiedzić strzelnicę w Trzebiatowie, gdzie swoje umiejętności doskonaliły oddziały 14 Zachodniopomorskiej Brygady Obrony Terytorialnej.
Program szkolenia jest bardzo szeroki i obejmuje wiele aspektów życia wojskowego – jak wyjaśnia major Mariusz Malko. Wśród nich są zajęcia z taktyki, topografii, terenoznawstwa oraz pierwszej pomocy.
Starszy szeregowy specjalista Kamil Piecuch mówi o wyzwaniach związanych z pierwszym bytowaniem w terenie po zimowej przerwie. Z żołnierzami spędza tam 24 godziny, zapewniając im miejsce do noclegu.
Starszy kapral Konrad Rutkowski z 142. Batalionu Obrony Terytorialnej opisuje sprzęt niezbędny do przetrwania na polu bitwy: śpiwór, ciepłe ubranie, nakrycie głowy, ciepły napój. Dodatkowo każdy żołnierz musi zabezpieczyć sobie dodatkowe wyposażenie, takie jak płachty i tarpy, które służą do maskowania oraz zapewniają odpowiednie ciemne barwy. Konieczne jest też maskowanie ciała.
Starszy kapral Łukasz Sołtysiak prowadzi ćwiczenia z granatami. Na specjalnej rzutni żołnierze uczą się rzucać granatami z okopów na linię otwarcia ognia.
Jeden z uczestników szkolenia wyznał, że najbardziej go zainteresowało doświadczenie rzutu granatem. Określił to jako niezwykłe przeżycie.