11 listopada funkcjonariusze policyjni natknęli się na makabryczne odkrycie – zwłoki mężczyzny bez jednej z górnych kończyn.
Jak poinformował młodszy aspirant Daniel Kolasiński z Komendy Powiatowej Policji w Kołobrzegu, niedaleko od znaleziska pierwszej ręki, stróże prawa natrafili na ciało mężczyzny. Dodał również, że zwłoki były już w pewnym stopniu rozłożone, a na miejscu zdarzenia zostały odpowiednio zabezpieczone do przeprowadzenia sekcji zwłok.
Kolasiński wyjaśnił także, że wstępne dochodzenie sugeruje brak zaangażowania innych osób w ten tragiczny incydent. Aktualnie, policja pod nadzorem prokuratury prowadzi czynności mające na celu ustalenie dokładnych przyczyn śmierci mężczyzny oraz okoliczności, które doprowadziły do utraty ręki. Początkowe przypuszczenia sugerują, że dłoń mogła zostać odgryziona przez dzikie zwierzę.